Szkolne organizacje, projekty, EduStarter

      • Gazetka klubu ekonomicznego w Zespole Szkół w Dobrzykach

      •  

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

        „NAD EWINGAMI”

        Gmina Zalewo jest pretendującą do miana gminy turystycznej. Większość działań obecnej władzy skupia się na podniesieniu atrakcyjności terenów wchodzących w skład gminy, zbudowania bazy turystycznej, noclegowej, żywieniowej, itp. Ma to również na celu zwalczanie bezrobocia oraz stworzenie nowych miejsc pracy.

                         W kwietniu 2013 roku w Zalewie otwarto Ekomarinę. Jej otwarcie miało podwójne znaczenie. Została utworzona dla podniesienia potencjału turystycznego nad Jeziorem Ewingi i Kanałem Dobrzyckim - jest to najstarsza znana nam część szlaku wodnego nad Jeziorem Jeziorak i Kanałem Elbląskim. Duże znaczenie miało udostępnienie kolejnej przystani dla turystów. Od czasu użytkowania z przystani Jezioro Ewingi połączono w naturalny sposób z drogą wodną E-70. Ekomarina została również przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych. W obrębie przystani znajduje się platforma, która wykorzystywana jest do szkoleń. Znajduje się tam również altana, która służy do szkoleń na świeżym powietrzu.

        Ekomarina powstała w Zalewie i jest jednym z 11 - tego typu obiektem na Warmii i Mazurach, powstałym w realizacji projektu Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury. Infrastruktura, która przystosowana jest do odbioru nieczystości z łodzi, zostanie włączona do systemu gospodarki odpadom. Dzięki takiemu działaniu turyści będą mogli ekologicznie i prawidłowo pozbywać się odpadów. Pozwoli to na zwiększenie ekosystemów Jeziora Ewingi i Jeziora Jeziorak. Miejmy nadzieję, że dzięki Ekomarinie w Zalewie podniesie się poziom turystki, a tym samym zmniejszy bezrobocie.

         

         

         

         

         

         

         

         

         

         

        JESTEŚMY DUMNI ZE SWOJEJ GMINY!

        Z burmistrzem Zalewa, Panem Markiem Żylińskim rozmawiają:

        Dominika Jaskulska oraz Joanna Sawczyńska

        Asia i Dominika: Kim Pan chciał zostać, kiedy był Pan nastolatkiem?

        Pan Burmistrz: W czasach mojego dzieciństwa i mojej młodości wiedzę o świecie uzyskiwało się od rodziny, nauczycieli i kolegów z podwórka. I, oczywiście, z dostępnej w bibliotekach, dozwolonej w tamtych latach,literatury. Będąc nastolatkiem czytałem bardzo dużo. Uruchamiałem wtedy wyobraźnię i marzyłem. Pamiętam cykl książek Alfreda Szklarskiego o przygodach Tomka Wilmowskiego, opisujących egzotyczne wyprawy nastolatka, odbywane w towarzystwie grupy polskich emigrantów: Lektura tych powieści utkanych z młodzieńczej tęsknoty za wielką przygodą, powodowała, że marzyłem, iż będę właśnie takim podróżnikiem poznającym geografię, przyrodę i antropologię świata.

        A i D: Dlaczego zdecydował się Pan kandydować w wyborach na Burmistrza Zalewa?

        P. B.: Przed wyborami w roku 2010 grupa mieszkańców naszej Gminy utworzyła komitet wyborczy i zaproponowała mi kandydowanie na funkcję Burmistrza Zalewa. Przemyślałem bardzo starannie tę propozycję. Nie była to łatwa decyzja, bo przecież czekała mnie zmiana pracy, miejsca zamieszkania, całkowita zmiana otoczenia. Zdecydowało na TAK moje bardzo duże doświadczenie zawodowe, związane z pracą w administracji państwowej -  samorządowej i rządowej. Miałem pewność, ze z tym doświadczeniem nie będę w Gminie Zalewo tracił czasu na naukę.

        A i D: Czy był Pan aktywny przed objęciem obecnie pełnionej funkcji w Zalewie?

        P. B.: Po ukończeniu w 1976 roku Politechniki Gdańskiej tak się złożyło, że już od 1980 wpadłem w wir aktywności związanych z reformowaniem naszej ojczyzny. Od 1990 do 1998r. przez dwie kadencje byłem radnym Rady Miejskiej w Kętrzynie i Przewodniczącym Sejmiku Samorządowego Województwa Olsztyńskiego (przed reformą). Później byłem I Wicewojewodą Warmińsko-Mazurskim, a następnie w latach 2001-2005 Posłem na Sejm.

        A i D: Czy pozyskuje Pan fundusze europejskie na rozwój Gminy? Jeśli tak, to w jaki sposób i co się udało dzięki nim zrobić?

        P. B.: Dzięki bardzo dobrej pracy pracowników Urzędu Miejskiego odpowiedzialnych za pozyskiwanie środków unijnych, w mijającej kadencji potrafiliśmy zdobyć relatywnie bardzo duże pieniądze na inwestycje w Gminie. Przez minione trzy lata mojej pracy w Gminie łącznie zainwestowaliśmy blisko 11,3 mln. zł, z czego blisko5,4 mln to pieniądze zewnętrzne unijne i z budżetu krajowego. Przy współfinansowaniu osiągnęliśmy wysoki wskaźnik dofinansowania - 73% środków zewnętrznych. Główne inwestycje to: marina żeglarska nad jeziorem Ewingi, scena letnia nad jeziorem Ewingi, kanalizacja sanitarna Zalewo-Półwieś, świetlice wiejskie, place zabaw, boiska, plaże i kąpieliska.

        A i D: Jakie inwestycje są obecnie planowane w gminie Zalewo?

        P. B.: Po pierwszym kwartale 2014 roku wiem, że realne jest wykonanie inwestycji na łączną wysokość nakładów ok.5,5 mln, z czego środki zewnętrzne ok. 2,5mln.

        Główne planowane inwestycje to: remont MGCK w Zalewie wraz z wyposażeniem, zagospodarowanie przystani nad jeziorem Ewingi w Zalewie, adaptacja budynku kaplicy na dom przedpogrzebowego w Zalewie, budowa oczyszczalni ścieków w Jaśkowie, budowa świetlicy wiejskiej wraz z remizą OSP w Dobrzykach, budowa wodociągu dla miejscowości Matyty.

        A i D: Czy są jakieś problemy ekonomiczne, z którymi boryka się gmina Zalewo?

        P. B.: Największy problem ekonomiczny to konieczność dofinansowywania z budżetu Gminy zadań oświatowych, które z założenia powinny być w 100% sfinansowane z budżetu Państwa poprzez tzw. subwencję oświatową. Niestety, ze względu na niż demograficzny liczba uczniów maleje, subwencja wypłacana przez Ministra Finansów spada, a koszty pozostały niezmienne, więc Gmina, czyli my wszyscy, musi rokrocznie dokładać ponad milion złotych na utrzymanie naszych jednostek oświatowych. A w naszej Gminie milion złotych przeznaczony na drogi, czy gospodarkę wodno-ściekową to są bardzo potrzebne i ogromne pieniądze.

        A i D: W jaki sposób Gmina pomaga lokalnym przedsiębiorcom?

        P. B.: Istotnymi wskaźnikami wpływającymi na decyzje inwestorów o lokalizacji kapitału są wyniki analiz jakości zarządzania gminą, wyniki ocen przygotowania władz i aparatu urzędniczego gminy do tworzenia stabilnych warunków dla działalności gospodarczej, profesjonalizm obsługi, przejrzystość działań urzędu, postawy urzędników. Wśród przedsiębiorców przyjętym na stałe określeniem jest tzw. klimat inwestycyjny w gminie. Ekonomiści stwierdzają wprost, że „Gmina jest pracodawcą, zleceniodawcą, klientem i inwestorem, dlatego mechanizmy, które może stosować wpływają na działalność firm prywatnych”. Praktycznie każde działanie gminy ma bezpośredni lub pośredni wpływ na lokalne firmy. W naszej Gminie staramy się - na miarę możliwości i zgodności z prawem - maksymalnie przyspieszyć administracyjne działania z zakresu obsługi przedsiębiorcy i inwestora w celu jak

        A i D: Czy mógłby Pan podać kilka najważniejszych  punktów dotyczących wizji rozwoju gminy?

        P. B.: Do dalszego rozwoju Gminy konieczne jest: zwiększenie dochodów własnych Gminy poprzez nowe inwestycje prywatne. systematyczne racjonalizowanie dodatkowych wydatków gminnych na funkcjonowanie jednostek oświatowych, zwodociągowanie Gminy do wskaźnika 99%, wykonanie kanalizacji miejscowości leżących nad jeziorami do wskaźnika ok. 75%, uatrakcyjnienie poprzez inwestowanie w infrastrukturę i ciągłe promowanie jeziora Ewingi, Kanału Dobrzyckiego i północnej części Jezioraka.

        A i D: Co uważa Pan za swój największy sukces podczas pełnienia funkcji Burmistrza Zalewa?

        P. B.: W moim odczuciu sukcesem największym, chociaż niematerialnym i niemierzalnym, który przez te minione trzy lata udało się nam wspólnie wypracować, i który w moim przekonaniu uważam za wartość najistotniejszą dla rozwoju naszej Gminy, to - w naszej samorządowej aktywności - atmosfera współpracy i dyskusji partnerskiej na poziomie Komisji Rady Miejskiej, na zebraniach sołeckich, na spotkaniach z mieszkańcami. W naszej gminie wszystko dzieje się „przy otwartej kurtynie”, nie ma „zamiatania trudnych spraw pod dywan”. Rozmawiamy, czasami bardzo burzliwie, na komisjach Rady Miejskiej, na spotkaniach, po to, aby w sposób najbardziej zrozumiały zdefiniować problem i wspólnie szukać najlepszych dla gminnej społeczności rozwiązań. Nazywamy to uspołecznianiem problemów. To dzięki takiej pracy decyzje organów samorządowych są podejmowane świadomie, w sposób starannie przemyślany i zrozumiały.

        A i D: Jak spędza Pan czas wolny, jakie jest Pana hobby?

        P. B.: Bardzo lubię kontakt z przyrodą, może dlatego, że całe dzieciństwo spędziłem na wsi. Uwielbiam las i jeziora. Czekam z utęsknieniem na grzybobranie. Żegluję i uprawiam sporty motorowodne. Wędkuję cały rok, zarówno z łodzi, jak i z lodu. Często wypływam na Bałtyk, bo wędkuję również na morzu. Marzę o wyprawie wędkarskiej na norweskie fiordy – archipelag Lofoty na Morzu Norweskim. A marzenia się przecież spełniają.

         

        WIZJA ROZWOJU GMINY ZALEWO

        Gmina Zalewo położona jest w zachodniej części województwa warmińsko – mazurskiego, w powiecie iławskim, 73 km od Olsztyna i 52 km od Elbląga. Obszarowo znajduje się w obrębie krainy zwanej Pojezierzem Iławskim. W samym mieście mieszka 2270 osób, a na terenie całej gminy ok. 7500. Przez teren Gminy przebiega droga wojewódzka nr 519, łącząca gminę z drogą krajową  E7 (Warszawa – Gdańsk) w miejscowości Małdyty.

        Gmina Zalewo, w której mieszkam od urodzenia, jest położona na terenie Pojezierza Iławskiego i znajduje się tu wiele atrakcji turystycznych. W tym właśnie kierunku odbywa się obecnie rozwój gminy, szczególnie z uwagi na atrakcyjne jej położenie nad brzegiem jeziora Ewingi.

        Bardzo często, a szczególnie latem, na naszych terenach można spotkać turystów. Miłe jest dzielenie się tym co mamy, tym co jest naszym atutem. Jest to możliwe, ponieważ cały obszar jest bogaty w różnego rodzaju atrakcje. Jedną z nich jest z pewnością miejscowość Matyty, w której znajduje się gospodarstwo agroturystyczne, które cieszy się dużym powodzeniem wśród odwiedzających gminę turystów. Matyty są położone nad jeziorem Jeziorak, które jest zarazem najdłuższym jeziorem w Polsce. Jest ono   naszą dumą. Od pewnego czasu na tym jeziorze organizowany jest rajd nawigacyjny pod nazwą „Kanałem Dobrzyckim po Floreny z Zalewa”.

        Pozwala to miłośnikom żeglarstwa na poznanie, czy nawet odnalezienie czegoś co zainspiruje samego sympatyka, ale i tego, kto do tej pory jeszcze tego w sobie nie odkrył. Przecież nie można robić tego bez wszelkiego rodzaju inspiracji.

        Kolejną atrakcją znajdującą się w tej okolicy jest przystań jachtowa, Ekomarina nad jeziorem Ewingi w Zalewie. Powstała ona z myślą o osobach, które aktywnie interesują się żeglarstwem. Stanowi w Gminie Zalewo ogromną podporę turystyczną.

        Oczywiście w gminie znajduje się jeszcze wiele terenów, które są niezagospodarowane, a które potrzebują i czekają na pomysły osób, szczególnie tych, którzy posiadają wizję przyszłości i są przedsiębiorczy. Wszystkie opisane wyżej turystyczne atrakcje gminy Zalewo powinny zainspirować przedsiębiorców do tworzenia nowych miejsc pracy w obrębie turystyki i to powinna być główna wizja rozwoju gminy. Trzeba postawić sprawę jasno. Gmina Zalewo potrzebuje tego co pozwoli na poprawienie warunków życia i przyszłości ludzi młodych. Stawiajmy na młodych! Nie pozwólmy aby zatracili się oni w lenistwie, bezrobociu i zaprzestali wymyślania nowych, a zarazem związanych z tradycją inwestycji. Wszystkie ich pomysły o ile będą zgodne z wizją rozwoju gminy ,na pewno cieszyć się będą ogromnym powodzeniem. Rozbudowanie ośrodków agroturystycznych, wszelkiej komunikacji oraz odnowienie jakże pięknych zabytków znajdujących się na tym terenie wzbudzi ciekawość nie tylko u turystów, ale i mieszkańców gminy. Nie pozwólmy aby nasza piękna okolica stała się zapomnieniem i całkowitym odosobnieniem.

        Justyna Tetkowska , kl. III gim.

         

        MOJA GMINA – MÓJ DOM

        „Moja gmina za 10 lat”

         

        Wiele osób marzy o tym, by gmina, w której mieszka była jak najładniejsza i zaspokajała potrzeby mieszkańców.

        Dla mnie bardzo ważne jest to, abym mogła zachwycać się pięknym, czystym krajobrazem. Szeroko pojęta ochrona środowiska, która jest w naszej gminie szczególnie promowana, przyczyni się z pewnością do zachowania tych wspaniałych obszarów, nieskażonych jeszcze odpadami przemysłowymi. Dla miłośników przyrody znajdą się czyste, ekologiczne miejsca do spokojnego wypoczynku na łonie natury. Za 10 lat gmina upora się już z problemami finansowymi i zapewnieniem nowych miejsc pracy dla młodych ludzi, ponieważ infrastruktura turystyczna będzie tak rozwinięta, że nie będą musieli wyjeżdżać, aby szukać pracy za granicami kraju. Z kolei to pozwoli na rozbudowę i unowocześnienie szkół, hali gimnastycznych, co umożliwi uczniom komfort nauki oraz rozwój osobisty.

        Przedsiębiorcy do dzieła!

        To nasi przedsiębiorcy muszą zadbać o to, aby stworzyć nowe miejsca pracy, wspomóc kierunki rozwoju gminy. Marzy nam się molo i plaża. Ekomarinę już mamy i coraz więcej żeglarzy do nas przypływa. W uszach słyszę jeszcze dźwięki muzyki z Nocy Kupały nad Ewingami – tyle świateł, żaglówek, emocji. Brakuje gospodarstw agroturystycznych, bo nie ma gdzie się za bardzo zatrzymać, zjeść, ale wszystko przed nami.

        Moja gmina za 10 lat powinna być naprawdę moja, to znaczy, że chcę w niej pracować, wychowywać dzieci i odpoczywać.

        Dominika Jaskulska, kl. I gim.

        PIEKARNIA NAD EWINGAMI

        „U nas chleb pachnie Jeziorakiem”

        Z Panem Zenonem Bieńkowskim rozmawia Joanna Sawczyńska

        Wywiad z przedsiębiorcą, przedstawicielem lokalnej społeczności Panem Zenonem Bieńkowskim, który jest właścicielem piekarni i cukierni w Zalewie oraz w pobliskich miejscowościach. Pan Bieńkowski jest również społecznikiem. Bierze udział w wielu imprezach charytatywnych, wspiera różne działania na terenie gminy Zalewo.

        Joanna Sawczyńska: Co było pierwsze? Piekarnia czy cukiernia?

        Pan Zenon: Cukiernia

        J. S.: Skąd pomysł na taki biznes?

        P. Z.: Głównie potrzeba zarabiania pieniędzy, ale wynika to również z faktu, że jest to tradycja rodzinna, bo brat też ma cukiernię.

        J. S.: Kiedy rozpoczął pan działalność gospodarczą? Czy piekarnia-cukiernia cieszy się dużą popularnością?

        P. Z.: Cukiernia w Zalewie została założona w 1990 roku. Myślę, że przez cały okres działalności obroty są porównywalne. Na nasze produkty jest duże zapotrzebowanie, a istotną rolę odgrywają też różne miejsca sprzedaży.

        J. S.: Jak wygląda konkurencja?

        P. Z.: Konkurencja jest duża, bo każdy zakład może przywozić swoje produkty do danego miasta, a do Zalewa swoje produkty przywozi aż pięć piekarni!

        J. S.: Rozwój firmy postępował systematycznie, co widać w rozbudowie i sieci sklepów, które powstały pod pana szyldem. Czy planuje Pan dalszy rozwój firmy i jak ma on wyglądać?

        P. Z.: Na dzień dzisiejszy nie. Wiązałoby się to z rozbudową zakładu.  Chciałbym dobrze zaopiekować się tym, co mam i utrzymać dobrą jakość produktów.

        J. S.: Bardzo dziękuję za rozmowę.

        P. Z.: Nie ma za co, ja również dziękuję.

         

        A MOŻE ZOSTANĘ BANKOWCEM?

        Z wizytą w banku PKO SA

        „Już wiemy jak założyć konto”

        Dnia 29 stycznia 2014 roku  uczestnicy programu "Na własne konto" pojechali na wycieczkę do banku Pekao S.A. w Iławie. Byli to uczniowie z trzech klas gimnazjalnych Zespołu Szkół w Dobrzykach oraz opiekunowie. Pracownica oddziału, która się opiekowała grupą zapewniła wiele „bankowych” atrakcji.

        Zajęcia rozpoczęły się od oprowadzenia grupy po wszystkich pomieszczeniach banku, co było bardzo interesującym doświadczeniem. Kolejnym punktem warsztatów były zajęcia na temat zakładania własnego konta bankowego. Uczniowie dowiedzieli się kiedy można mieć już konto, a także jakie są procedury jego zakładania w banku.

        Po dosyć trudnych zajęciach pracownica banku pokazała różne banknoty i opowiedziała jakie są nowoczesne sposoby zabezpieczania banknotów przed ich fałszowaniem. Następnie uczniowie mogli przekonać się w praktyce jak wygląda i działa kasa przeliczająca wartość bilonu . Obejrzeli również prawdziwy sejf bankowy!

        Pod koniec zajęć pracownicy banku przeprowadzili wśród uczniów test, który sprawdzał jak dobrze przyswoili sobie zdobytą wiedzę. Najlepsi trzej uczniowie zostali nagrodzeni. A wszyscy uczestnicy otrzymali słodycze i bardzo miłe wspomnienia.

        Marta Płodowska, kl. III gim

         

        SKŁAD:

        Joanna Sawczyńska - redaktor naczelny

        Dominika Jaskulska - sekretarz

        Kamila Brzezińska - dziennikarz

        Marta Płodowska - dziennikarz

        Justyna Tetkowska - dziennikarz

        Michał Płodowski - korekta i skład